23 czerwca o godz. 8.00 z parkingu przy kościele najstarsze przedszkolaki ze Strykowa wraz z siostrami, paniami z przedszkola i kilkoma rodzicami wyruszyły na swoją pożegnalną wycieczkę. Dlaczego pożegnalną? Bo to ich ostatnia dalsza wycieczka w przedszkolu, bowiem po wakacjach idą już do szkoły. Były z tego bardzo dumne, że jadą same, bez maluchów i średniaków. Celem tej wycieczki była Warszawa. Dzieci znały ją dotąd tylko z opowiadań i zajęć w przedszkolu. Teraz mogły zobaczyć na własne oczy. Jeżdżąc po niej nie mogły oderwać oczu od wysokich biurowców, a szczególnie od Pałacu Kultury i Nauki, który mogły podziwiać kilkakrotnie.
Pierwszym miejscem, jakie mogły zobaczyć w Stolicy były Warszawskie Łazienki. Tam spacerując po parku wielkim ich zainteresowaniem cieszyły się kolorowe pawie, które biegały po uliczkach i dawały o sobie znać swoim głosem. Jeden chłopczyk cały czas podczas całej wycieczki dopytywał się kiedy jeszcze tam pojedziemy, gdzie są te „pawiany”, bo tak je nazywał. Nawet podczas zwiedzania pałacu na wodzie, co chwila patrzył w okno, aby je wypatrzeć.
Kolejny punkt wycieczki to Kościół św. Stanisława Kostki na Żoliborzu. Tam dzieci pomodliły się przy grobie Bł. Księdza Jerzego Popiełuszki i w kościele oraz zwiedziły część muzeum. W Domu Pielgrzyma „AMICUS” zjadły obiad. Posilone, a więc z większą energią, mogły teraz przystąpić do następnego etapu wycieczki, jakim było zwiedzanie Starówki.
Najpierw kroki swoje skierowały do Katedry św. Ja-na, aby pomodlić się przy grobie Księdza Prymasa Wyszyńskiego. Potem na rynku Starego Miasta podziwiały kolorowe kamienice oraz Pomnik Syrenki. Po przejściu dalej zobaczyły Barbakan. I teraz nastała najbardziej oczekiwana przez nich chwila: kupowanie pamiątek oraz jedzenie lodów. Dzieci po dwoje lub troje zostały przydzielone każdemu z dorosłych i wszyscy rozeszli się w różne strony. Po pół godzinie spotkały się znów na rynku i stamtąd udały się do Pałacu Prezydenckiego. Po drodze podziwiały z zewnątrz Zamek Królewski, Kolumnę Zygmunta oraz Pomnik Adama Mickiewicza.
Zwiedzanie Starówki zakończyło się przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Dzieci nie mogły zrozumieć, że ci żołnierze, którzy stoją na warcie są żywi, bo stali nieruchomo, dopiero, gdy zaczęli maszerować doszło to do nich. Dużym podziwem cieszyła się fontanna znajdująca się za tym Grobem, że aż dzieci nie chciały od niej odejść.
Ostatnim punktem wycieczki było zobaczenie świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie, po czym udaliśmy się w drogę powrotną.
Po długiej podróży z przygodami ze względu na duży korek, który opóźnił powrót do Strykowa, wszystkie dzieci i dorośli szczęśliwie i zadowolone wróciły do domu. Rodzice stęsknieni witały je bardzo radośnie.
Dzieci na drugi dzień podczas modlitwy w przedszkolu, chociaż było ich mniej, bo niektóre odsypiały dziękowały Bogu za tę wycieczkę. My dorośli również wyrażamy naszą wdzięczność za to, że ta wycieczka była udana.
s. Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz