
8 listopada dzieci przedszkolne po raz kolejny zgromadziły się wspólnie na Mszy św. Tym razem zanosiły modlitwę w intencjach naszej Ojczyzny, która po wielu latach niewoli, 11 listopada 1918 roku, odzyskała niepodległość. Dzieci brały czynny udział niosąc dary oraz poprzez montaż słowno–muzyczny A to właśnie Polska. Jednym z darów przyniesionych przez dzieci były biało-czerwone kwiaty, na znak ich miłości do Ojczyzny. Tą swoją miłość ukazały we wspomnianym wyżej przedstawieniu. Oto kilka wierszyków przez nich mówionych:
Co to jest Polska?
Spytał Jaś w przedszkolu.
Polska to wieś i las,
I zboże w polu.
Co to jest Polska?
Polska to dom rodzinny,
Gdzie wszyscy się kochają
I Boga za Ojca mają.
Co to jest Polska?
Polska to krzyże przy drodze,
Co każdemu przypomina,
Że Bóg kocha człowieka
I na jego miłość czeka.
Kiedy nagle las zaszumi
Mowę sosny ty zrozumiesz
To jest Polska–wszyscy.
Gdy zobaczysz gdzieś topole
Królujące ponad polem
To jest Polska–wszyscy.
Bóg, Honor, Ojczyzna
Będzie naszą chlubą,
Bo nasi praojcowie walczyli
O taką Ojczyznę i to jest ich zasługa.
Myśmy przyszłością polskiego narodu
Pokolenie Jana Pawła II,
Które nie zrobi nikomu zawodu
Będziemy strzec Orła Białego.
Wierszyki te były przeplatane piosenkami patriotycznymi, które dzieci śpiewały całym sercem. Patriotyzm, to była jedna z idei wychowawczych bł. Edmunda Bojanowskiego, jakie wszczepiał w dzieci, w założonych przez siebie ochronkach. Pozostawił to w spuściźnie nam Służebniczkom, co staramy się czynić. Dzieci podczas przedstawienia zwracały się do niego w słowach:
Niech się wstawia za nami
Ojciec Edmund Bojanowski,
Który był wielkim patriotą,
Kochał bardzo naród Polski.
Nie mógł walczyć dla Ojczyzny
Z powodu słabego zdrowia,
Ale uczył ją kochać
I czynił dla niej dużo dobra.
Był, jak ta jasna świeca
Rozjaśniająca troski życia,
Spalająca się dla innych,
Dająca nadzieję wolności zdobycia.
Bł. Edmund Bojanowski był wielkim patriotą. On kochał Ojczyznę całym sercem, żył sprawami Polski i polskiego ludu. W dniu 3 maja, w którym cały naród wspomina uchwalenie Konstytucji przez Sejm Czteroletni, położył kamień węgielny pod budowę swego Dzieła–Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Maryi.
Jego miłość do Matki–Maryi i do Matki–Ojczyzny, jak w soczewce skupiała się w pieśni Bogurodzica, dlatego sercem syna, poety i Polaka zgłębiał jej sens. W swoim dzienniku napisał: …Pieśń ta zawiera całe wyznanie wiary, jest pierwszym chrześcijańskim katechizmem w Polsce.
Bogurodzicę śpiewano w XIX wieku tylko u grobu św. Wojciecha, u Panny Maryi w Krakowie i w Zgromadzeniu Służebniczek.
Bł. Edmundzie i dzisiaj zaśpiewaj z nami Bogurodzicę. Jak Ty, chcemy ją śpiewać wraz z dziećmi, aby wychowywać tych najmłodszych obywateli naszej Ojczyzny. Dobrze, że wprowadziłeś taki zwyczaj, bo od samego początku trzeba uczyć, jak być Polakiem. Chcąc naprawdę żyć, nigdy nie wolno zapomnieć o swoich korzeniach.
Dzisiaj, kiedy wielu Polaków nie modli się za swoją Ojczyznę, Ty módl się za nami: bo nie wszyscy pamiętają, skąd ich korzenie, bo w twojej i naszej Ojczyźnie zagrożone jest życie, bo wygasło już wiele rodzinnych ognisk, bo wielu chciałoby usunąć religię z serc, bo rośnie coraz większa znieczulica na krzywdę, bo niektórym wyblakły kamienne tablice Dekalogu, bo Ewangelia nie dla wszystkich jest Dobra Nowiną…, bo … Masz wielkie serce–ogarnij nim Twoją i naszą Ojczyznę.
s. Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz